
Bechamp czy Pasteur, to książka obnażająca całą historię szczepień I jej jednogłośny bezsens i szkodliwość, u której w błędnym przekonaniu istnieje myśl, o niebezpieczeństwie płynącym z patogenów fruwających w powietrzu, jako czynnik chorób zakaźnych.
Nie kaszl, bo możesz zatracić kogoś w swoim otoczeniu! Ale czy to prawda?
Takie i inne zabobonne stwierdzenia lekarzy szczepników możemy usłyszeć na każdym kroku.
Te słowa mają potwierdzać prawdziwość teorii o chorobach zakaźnych, fruwających w powietrzu.
Ciekawym faktem stwierdzonym naukowo przez Pana Antoniego Bechampa, żyjącego w tych samych czasach co sławny pan naciągacz i oszust Pasteur, Słynny propagator pewnej metody leczenia, mającej na celu "wstrzykiwanie ludziom odporności".
Tym faktem było udowodnienie, że powodem różnego rodzaju chorób jest przede wszystkim "podłoże", które jest pozywką dla bakterii, w tym chorobotwórczych.
Mówiąc językiem zrozumialskim, bakterie do prawidłowego wzrostu i namnazania się, potrzebują odpowiednich warunków środowiskowych w skład którego wchodzi odpowiednie PH, ilość pierwiastków, oraz odpowiednie zasiedlenie bakteriamii które wzajemnie się ograniczają, ale jednoczenie współpracują, oraz odpowiedniego odżywiania się. To jest właśnie podłoże.
I dopiero to podłoże definiuje ilość i jakość bakterii które mamy w danym narządzie wewnętrznym. A to z koleji definiuje czy będziemy zdrowy, czy też chorzy.
Choroby nie powstają z powietrza i nie są wynikiem przypadkowych interakcji człowieka z patogenami krążącymi w środowisku. Choroby są skutkiem zmian struktury podłoża, które może stać się środowiskiem przyjaznym dla bakterii, które w swojej większej liczebności mogą doprowadzić do zmian patpfizjologicznych w organizmie człowieka.
Po wielu latach okazało się, że Pan Pasteur falszowal swoje prace naukowe, próbując udowodnić, że patogeny pochodzące z powietrza, są w stanie wywoływać zmiany chorobowe.