Jeżeli widzisz w swoim życiu tylko dwa wyjścia…
Jeżeli myślisz sobie: „albo to zrobię, albo zrobię to”
to wiedz, że Twój mózg właśnie Cię oszukuje.
Jeżeli stoisz przed decyzją i widzisz wyłącznie dwa scenariusze: "no trudno - albo - albo"
Twój mózg nie pokazuje Ci to, co zna. Stare ścieżki. Bez względu na to, którą z nich wybierzesz odtworzysz swój los.
Odtworzysz, to, w czym czuje się bezpiecznie, to co już kiedyś przerabiałaś, to, co przewidywalne.
I tak, nawet jeżeli oba te wyjścia są fatalne — dalej będzie pokazywał tylko je.
Bo mózg nie jest od szczęścia.
Mózg jest od przetrwania.
A przetrwanie lubi stare ścieżki.
Nawet jeśli są do niczego.
Jeżeli widzisz miliard opcji…
To… niestety również Twój mózg Cię okłamuje.
Tylko że wtedy nie idzie w dobrze znane schematy, wtedy ucieka w fantazję.
Rozprasza Cię możliwościami.
Podsuwa pomysły, plany, scenariusze, listy, wizje jedna za drugą.
A wszystko po to, żebyś nie zobaczyła prawdziwego rozwiązania.
I żebyś nie ruszyła w końcu do prawdziwej zmiany, która Cię woła.
Fantazjowanie o swoim potencjale to też ucieczka.
Tylko bardziej błyszcząca.
Jest zawsze trzecia droga.
Zawsze.
Droga, której:
nigdy wcześniej nie zrobiłaś,
nie dowiozłaś do końca,
nie zaufałaś jej do końca,
albo nawet nie pomyślałaś, że może być dla Ciebie.
To jest droga, która nie mieści się ani w „białym”, ani w „czarnym”.
Ani w „muszę to zrobić”, ani w „muszę z tym skończyć”.
Ani w „zostaję”, ani w „odchodzę”.
To jest droga świadomości.
Ta, którą widzisz dopiero wtedy, kiedy przestajesz działać z lęku,
a zaczynasz działać jak ktoś, kto naprawdę jest przy sobie.
Nie pionek.
Gracz.