
Wstęp
Iluzje — to one kształtują nasze życie, splatając wątki prawdy i fałszu w nieuchwytną sieć, z której trudno się wydostać. Często zatracamy się w marzeniach, w tym, co nierealne, co piękne w swojej ulotności, a zarazem bolesne w swojej niedostępności. Tomik Iluzjonistka to podróż przez świat, w którym nic nie jest tym, czym się wydaje, a każdy krok prowadzi ku nowym tajemnicom i zagadkom.
Zatrzaśnięte drzwi, czarna mgła, zatracenie w fantazji — te obrazy są niczym odbicie w krzywym zwierciadle, które ukazuje naszą miłość, naszą samotność, nasze kłamstwa i prawdy, które tworzymy, by ochronić się przed światem. W tych wierszach każdy wers to próba uchwycenia ulotnego momentu, w którym rzeczywistość przenika się z iluzją, a serce bije w rytm nieznanego, zmieniającego się obrazu.
Zatrzymani w pułapce własnych pragnień, możemy jedynie szukać wyjścia, próbując odnaleźć siebie wśród kłamstw, które sami sobie opowiadamy. W tej grze iluzji jesteśmy zarówno ofiarami, jak i twórcami, nieświadomi, że to my tkwimy w sieci, którą utkaliśmy z własnych pragnień, lęków i nadziei.
Iluzjonistka to zbiór wierszy o miłości, tęsknocie, zdradzie i oczekiwaniach, które zderzają się z brutalną rzeczywistością. To także próba zrozumienia, że może nie wszystko, co widzimy, jest prawdą, a to, co czujemy, nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w tym, co nazywamy rzeczywistością.
Światło, które nie istnieje
Nie ma cię, a jednak twój cień drży na ścianie,
Szeptem rozmytym znów wołasz o stanie,
W którym to ja mam być winą i chłodem,
Podczas gdy sama tworzysz ten ogień.
W dłoniach masz świece, co nigdy nie płoną,
Iluzje gorąca, co chłodem się bronią.
Obiecujesz blask, co nigdy nie wstaje,
W twoim teatrze kłamstw nikt już nie gra dalej.
Rzucasz karty na stół, lecz wszystkie są puste,
Twoje asy w rękawie już dawno zakurzone.
Każde "kocham" to miraż w tafli szkła,
Każdy dotyk to wiatr, co nie zostawia śladu...