
Wstęp do „Nagiej Duszy”
„Nagą Duszę” piszę nie po to, by zachować jakąkolwiek intymność, ale by wykrzyczeć to, co do tej pory było zamknięte w milczeniu. To zbiór, który nie szuka odpowiedzi, ale stawia pytania. Nie jest dla tych, którzy pragną prostych rozwiązań, lecz dla tych, którzy gotowi są zanurzyć się w ciemne zakamarki własnych myśli, bez strachu przed tym, co w nich znajdą.
Każdy wers to przepaść, w którą zaglądamy, nie wiedząc, czy znajdziemy dno. To nie jest lekka podróż – to wyprawa w głąb siebie, w rejony, gdzie nie ma miejsca na fałsz, gdzie każda prawda wyrywa się z duszy jak cios. Piszę, by zderzyć się z tym, co nieoczywiste, by dotknąć najciemniejszych zakamarków, które na co dzień staramy się zatuszować.
„Nagą Duszę” wyśmienicie rozbierają wszystkie lęki, marzenia i pragnienia, jakie skrywamy za maskami. Żadne z nas nie jest tylko tym, czym wydaje się być. A może to właśnie w tej nagiej prawdzie o sobie leży nasza siła? W tej odsłoniętej duszy, która nie boi się żadnej oceny, żadnego osądu. Bo w końcu, kto ma prawo oceniać, jeśli nie rozumie naszej historii?
Przygotuj się na podróż, która zabierze cię daleko – tam, gdzie nie ma żadnych barier. To nie tylko wiersze. To manifest. To krzyk wyzwolenia, który wibruje w każdej literze, w każdej przestrzeni tej książki. „Nagą Duszę” odkryjesz bez kompromisów, pełną pasji, bólu i prawdy.
1. Naga Dusza
Rozbieram się ze słów, zostaję bezbronna,
patrz – oto ja, bez cienia iluzji.
Bez masek, bez ucieczki w półprawdy,
tylko skóra napięta na kruchych kościach istnienia.
Nie pytaj, czy to boli.
Ból jest fundamentem, na którym wznoszę się co dzień,
jak dom budowany na pękających fundamentach,
choć wiem, że pewnego dnia runie...