
„Oszustka” to 74 strony, 50 wierszy + 5 bonusowych – o kobiecie, która kochała zbyt mocno, grała zbyt długo i w końcu… zaczęła żyć naprawdę.
Bez filtrów. Bez tłumaczeń. Bez pokory, która zabijała.
Wstęp:
Nie każda historia zaczyna się od prawdy.
Nie każda kobieta musi być przezroczysta, przewidywalna, dobra.
Bywa, że maska chroni bardziej niż twarz.
Bywa, że kłamstwo to nie zdrada – to ostatni bastion wolności.
Ten tomik powstał z mojej własnej gry.
Z tej, w którą grałam z wami, z nimi, z sobą.
Z tej, w której udawałam, że nic nie czuję.
Że jestem kimś innym. Że się nie boję.
A tak naprawdę… karmiłam się złudzeniami, bo czasem złudzenie jest bardziej karmiące niż naga prawda.
„Oszustka” to nie tylko ja. To każda z nas, która musiała zatańczyć na krawędzi,
nie dlatego, że kochała oszustwo – ale dlatego, że prawda ją raniła.
To wiersze dla kobiet, które udają, by przetrwać.
Dla tych, które potrafią się śmiać, mając pęknięte serce.
Dla tych, które patrzą w lustro i nie zawsze wiedzą, którą wersję siebie właśnie widzą.
Nie jestem tu, by się tłumaczyć.
Nie jestem tu, by moralizować.
Jestem tu, by pisać.
Bo słowa są jedyną rzeczą, której nie da się odebrać nawet Oszustce.
Zdejmij maskę, jeśli chcesz.
Załóż ją, jeśli musisz.
Ale przeczytaj.
Bo być może między wersami zobaczysz nie tylko mnie.
Zobaczysz też siebie.
Angelika Fiori