
I tymi paradoksami zaraził się Platon, kiedy pisał swego Parmenidesa. Zaczął grać Zenona i pokazał, że takich opacznych twierdzeń, od których laikom mogłyby włosy stawać na głowie, gdyby się nimi interesowali, potrafi napłodzić więcej niż Zenon. I potrafi pisać sprzeczności grubsze, niż je pisywał Heraklit, i równie trudne do rozgryzienia dla stojących z boku i dla niego samego nawet. Dialog Parmenides nie jest wyrazem jakiegoś bankructwa Platona. On tak wyglądać może tylko temu, kto by w Platonie widział dogmatyka, gotowego śmierć ponieść za swoje przekonania. Tymczasem on spisywał nie swoje przekonania, tylko swoje supozycje. Przecież, nawykowo już, mawiał stale: „Jak to tam jest naprawdę, to jeden tylko Pan Bóg wie, ale jak się ta rzecz przedstawia i do czego się wydaje podobna, to mogę powiedzieć, jeżeli się tylko nie pomylę. Więc proszę mi patrzeć na palce i uważać, kiedy będę mówił. Zobaczycie, jak mi to zabawnie wychodzi”. To jest typowy wyraz postawy duchowej Platona. Tę samą postawę zajmuje i w Parmenidesie, kiedy nicuje naukę eleatów i własną. On tu o nic nie kruszy kopii i niczego nie głosi z przekonaniem, tylko rozpatruje sobie i roztrząsa takie i inne zdania na chłodno i od niechcenia, i z uśmiechem przekory. Chce znaleźć sprzeczności i u siebie, i u Parmenidesa, i znajduje ich więcej, niż było trzeba. Jak ten, co burzy domki z kart, które sam budował długi czas. Kończy dialog sprzecznymi zdaniami, jakby sprzeczność nie miała w sobie nic niepokojącego, jakby nie była nieomylnym wskaźnikiem jakiegoś fałszu. I tak zostawia czytelnika. Jakby mu język pokazał na końcu. To na pewno nie był zabieg pedagogiczny, tylko objaw zgryźliwego humoru. W tym świetle Parmenides platoński przestaje być niepokojącą zagadką i można go czytać przy dobrej woli.
Tłumaczenie: Władysław Witwicki
Data wydania: 2021
Format: PDF
Liczba stron: 82
O autorze

Platon (429/7–347 przed Chrystusem). Pierwszy filozof grecki, którego wszystkie dzieła zachowały się do naszych czasów. Jeden z najbardziej wpływowych dyskutowanych myślicieli Europy, stanowiący dla każdego pokolenia źródło inspiracji, przedmiot fascynacji lub polemiki.
Na imię miał Arystokles; przydomek Platon („szeroki”) nadano mu z powodu charakterystycznej budowy ciała lub bogatego stylu. Pochodził z arystokratycznego rodu ateńskiego, wywodzącego się od Solona. Zdobył wszechstronne i staranne wykształcenie. W młodości pisał tragedie i słuchał nauk różnych filozofów, aż w dwudziestym roku życia znalazł mistrza w Sokratesie. Po skazaniu go na śmierć w 399 roku, rozgoryczony Platon opuścił Ateny. Podczas licznych podróży poznawał naukę pitagorejską i eleacką, tworząc udramatyzowane dialogi filozoficzne, w większości których rozmówcą jest Sokrates. Poruszał w nich zagadnienia logiczne, epistemologiczne, ontologiczne, estetyczne, etyczne i polityczne. Łącząc myśl z działaniem, założył w 387 roku szkołę filozoficzną, nazwaną Akademią. Odbył trzy podróże do Syrakuz, by urzeczywistnić swoją wizję sprawiedliwego państwa rządzonego przez mądrego króla. Ostatecznie próba zakończyła się niepowodzeniem, co przypłacił Ateńczyk więzieniem.
Swoimi badaniami i nauczaniem rozsławił jednak Akademię na cały ówczesny świat śródziemnomorski, skupiając w niej grono nie tylko młodych uczniów (m. in. Arystotelesa), ale też przyciągając wybitnych naukowców (zwłaszcza matematyków) i polityków o różnych orientacjach politycznych, szukających porady w sprawach reform, zakładania kolonii czy prawodawstwa. Platon nauczał w Akademii i pisał dialogi do końca swego życia. Akademia, w jej kolejnych różnych lokalizacjach i profilach filozoficznych, przetrwała do 529 roku po Chrystusie, zamknięta edyktem cesarza Justyniana, zakazującym nauczania w szkołach pogańskich.